Przeszkadzał reporterom, pożegna się z Wenecją


Zakaz wstępu do Wenecji na najbliższe trzy lata otrzymał od szefa tamtejszej policji Gabriele Paolini - mężczyzna, będący największym utrapieniem włoskich reporterów telewizyjnych. Trafił on do Księgi rekordów Guinnesa w osobliwej kategorii: przeszkadzania w czasie transmisji. W ostatnich dniach zakłócił relacje z weneckiego festiwalu filmowego.

35-letni Paolini od lat czyha na okazje wszędzie tam, gdzie obecne są wozy transmisyjne oraz dziennikarze, relacjonujący ważne wydarzenia. W trakcie ich połączeń "na żywo" nieoczekiwanie wpada przed kamerę, krzyczy, odsuwa reporterów. Zdarzyło się nawet, że popchnięta przez niego reporterka na oczach widzów przewróciła się na chodnik.

W ostatnich dniach Paolini grasował z megafonem w miejscach, gdzie odbywa się festiwal filmowy w Wenecji. W czwartek, w czasie transmisji z przejścia gwiazd po czerwonym dywanie przed pałacem festiwalowym, wykrzykiwał obraźliwe słowa na temat premiera Silvio Berlusconiego. Zakłócił też relację reporterki po pokazie jednego z konkursowych filmów i podjął dwie inne próby wtargnięcia przed kamery.

Po swoich wyczynach został odprowadzony na posterunek policji i spisany. W konsekwencji otrzymał formalny zakaz wstępu na teren miasta przez trzy lata.

W zeszłym roku telewizyjny "przeszkadzacz" otrzymał trzyletni zakaz wstępu na teren rzymskiego lotniska Fiumicino. W czasie strajków Alitalii i walki jej pracowników o uratowanie upadających wówczas linii lotniczych notorycznie zakłócał bowiem relacje w telewizyjnych dziennikach.

[rmf.fm]

Bagażowy chaos na rzymskim lotnisku


Pogłębia się chaos na rzymskim lotnisku Fiumicino, gdzie od kilku tygodni pasażerowie czekają na swoje bagaże nawet kilka godzin. W sobotę włoskie media poinformowały, że w najbliższym czasie ma zostać odebrana licencja dwóm firmom - Alitalii i Flightcare - w których gestii znajduje się obsługa bagażowa.
Dziennik "Corriere della Sera" podał, że w pierwszym tygodniu sierpnia, gdy zaczęły się tradycyjne już w szczycie sezonu kłopoty na Fiumicino, tylko 46 procent bagaży dostarczono na czas. Tymczasem według międzynarodowych standardów wskaźnik ten musi wynosić 90 procent.

W liście, opublikowanym na łamach gazety, dyrektor rzymskich lotnisk Fabrizio Palenzona przyznał, że jest bezradny wobec pogarszającej się sytuacji na największym lotnisku w Wiecznym Mieście i że nie pomogły jego wielokrotne apele o jej poprawę i interwencję instytucji państwowych z rządem na czele.

Prasa podkreśla, że nie pomogły nawet kary, jakie Alitalia otrzymuje regularnie od Urzędu Lotnictwa Cywilnego za opóźnienia w dostarczaniu bagaży i liczne przypadki ich zgubienia. W ciągu dwóch ostatnich miesięcy firma dostała już 60 grzywien na łączną sumę 120 tysięcy euro.

Sobota w ostatni weekend sierpnia jest kolejnym dniem bagażowego kryzysu na Fiumicino, gdzie pasażerowie, przede wszystkim włoskich linii Alitalia, ale także wielu zagranicznych przewoźników, po kilkadziesiąt minut czekają przy taśmach na swoje walizki.


finanse.wp.pl

Ryanair podnosi ceny przewozu bagażu


Tanie linie lotnicze coraz droższe. Irlandzki Ryanair od następnego miesiąca podnosi wszystkie opłaty za bagaż odprawiany na lotniskach i w internecie.

Od 1 października odprawa online wzrasta z 10 euro do 15 euro za pierwszą walizkę. Opłata za drugą ustalono na 35 euro. Nowe stawki odprawy bagażu na lotnisku wzrosły z 20 euro do 30 euro w przypadku pierwszej sztuki bagażu, a za drugą sztukę trzeba będzie zapłacić 70 euro.

Rośnie też opłata za przewóz sprzętu sportowego: do 40 euro online i 50 euro na lotnisku. Natomiast karna opłata od 1 kg nadwagi w przypadku odprawy lotniskowej wyniesie 20 euro.

Równocześnie zamiast dotychczasowego limitu - 15 kg i jednej torby podróżnej - będzie można zabrać ze sobą dwie torby, o ile waga każdej z nich nie przekroczy 15 kg.


gazeta.razem.pl

Maggia

LOT oferuje zniżki pasażerom Sky Europe



Pasażerowie zbankrutowanych linii lotniczych Sky Europe, którzy wykupili bilet na połączenia pokrywające się z tymi, na których lata PLL LOT, mogą, za okazaniem biletu, uzyskać zniżki na tych trasach - podał w piątek polski przewoźnik w oficjalnym komunikacie.

50-proc. zniżka obowiązuje na trasach z Krakowa do Paryża, Aten i Rzymu. Bilety będą sprzedawać agenci LOT na rynku słowackim do 31 października. Termin podróży jest dowolny.

Na rejsy z Pragi, Budapesztu i Wiednia przez Warszawę do Kopenhagi, Londynu, Amsterdamu, Brukseli i Paryża obowiązuje 20 proc. zniżki. Bilety będą w sprzedaży do końca września, a podróż trzeba będzie odbyć do końca października. Oferta jest dostępna na rynku czeskim, węgierskim, austriackim, duńskim, holenderskim, belgijskim, francuskim i brytyjskim.

Bilety na lot z Katowic i Krakowa w ofercie Charter MIX ze zniżką 20 proc. mogą kupić pasażerowie ze Słowacji i Czech. Będą w sprzedaży do końca września, a podróż trzeba odbyć do końca października.

Linie lotnicze Sky Europe ogłosiły bankructwo 31 sierpnia. Do końca trwała sprzedaż biletów. Spółka poinformowała, że klienci, którzy zapłacili za nie kartą kredytową, mogą zwrócić się do banku o zwrot pieniędzy. Dla tych, którzy płacili gotówką albo przelewem, zwrot kosztów może okazać się niemożliwe.

[google]

Maggia

Jak odzyskać pieniądze za bilety SkyEurope



Rzecznik SkyEurope Ronald Schranz wyraził ubolewanie z powodu powstałych niedogodności dla podróżnych, oświadczając jednocześnie, iż oczekujący w zagranicznych portach lotniczych klienci przedsiębiorstwa muszą sami poszukać alternatywnych możliwości powrotu. Taka sytuacja dotyczyła lub jeszcze dotyczy kilku tysięcy podróżnych.

Na stronie przewoźnika można znaleźć oficjalne stanowisko odnośnie ewentualnych zwrotów za zakupione bilety.

Jeśli opłata była uiszczona kartą kredytową, można zwrócić się do banku, który taką kartę wystawił i poprosić o zwrot za niewykorzystaną usługę. Należy przedstawić potwierdzenie rezerwacji.

W przypadku, gdy płatność została dokonana w inny sposób, odzyskanie wpłaconych pieniędzy może być niemożliwe – informuje SkyEurope.

Natomiast wszyscy ci, którzy zakupili bilety na lot pechowymi liniami u pośrednika (agent turystyczny, biuro podróży, itp.) powinni zgłosić się w miejscu zakupu i tam negocjować warunki ewentualnego zwrotu.

Klienci, którzy zakupili bilety lotnicze SkyEurope za pośrednictwem eSKY.pl mogą skorzystać z kilku opcji. Każda osoba, która zapłaciła za bilet lotniczy przelewem bankowym może uzyskać zwrot środków albo wykorzystać wpłaconą kwotę na zakup nowego biletu, innych linii lotniczych operujących na wybranej trasie.

Jeśli za bilet lotniczy zapłacono kartą kredytową należy się kontaktować bezpośrednio z bankiem-wystawcą karty kredytowej, w celu odzyskania środków przeznaczonych na zakup biletu.

Austriacko-słowackie tanie linie lotnicze SkyEurope poinformowały we wtorek 1 września, że wstrzymują działalność w trybie natychmiastowym. Generalny dyrektor linii Nick Manoutakis powiedział, ze spółka musiała ogłosić bankructwo, ponieważ nie otrzymała oczekiwanej pożyczki w wysokości 5 mln euro na finansowanie działalności operacyjnej.

Linie SkyEurope działały od 2002 roku i nigdy nie przyniosły zysków. W II kwartale 2009 roku ich strata wyniosła 15,1 mln euro.

ttg.com

Maggia

Tanie linie nie takie tanie


Po bankructwie linii lotniczych SkyEurope, które miało miejsce 1 września, coraz częściej pojawia się pytanie, czy tanie linie wciąż będą tanie, czy tylko pozostaną takimi z nazwy.

Biorąc pod uwagę fakt, że w ciągu ostatniego roku swoją działalność zakończyło około 20 tanich przewoźników w Europie, można zaryzykować stwierdzenie, że tanie linie przestały być rentowne. Zwłaszcza w obliczu ogólnoświatowego kryzysu, który wyjątkowo mocno dotknął branżę lotniczą.

Powyższą tezę potwierdzają znawcy branży lotniczej. „Tani przewoźnicy są podczas kryzysu w gorszej sytuacji, bo nie mają z czego ograniczyć kosztów. Do tej pory wszystko robili po kosztach.” - powiedział w wywiadzie dla Rzeczpospolitej Marcin Ziółek, dziennikarz Przeglądu Lotniczego. „Dlatego teraz tradycyjne linie mogą jeszcze ograniczać wydatki i zaoferować sam przelot bez luksusów, a tanie linie już nie mają takiej możliwości.” - dodaje Ziółek.

W ciągu ostatnich 3 lat średnie ceny połączeń tanich linii znacząco wzrosły. Wkrótce pasażerowie, korzystający z usług przewoźników low cost, będą płacić za bilety nawet o 30-50% więcej. Możliwe zatem, że już niedługo korzystanie z linii tradycyjnych nie będzie zarezerwowane jedynie dla biznesmanów i bogaczy, a stanie się cenowo ogólnodostępne.

[turytyka.wp]

Maggia

Czy Ryanair zrezygnuje z bazy w Polsce?


Laszlo Tamas, przedstawiciel irlandzkiego przewoźnika, zapowiedział wczoraj w Krakowie ekspansję Ryanaira na trasy pozostawione przez bankrutujące linie SkyEurope. 

Pytany, czy nowa strategia nie będzie kolidować z planami rozwoju w Polsce, zaznaczył, że Ryanair ma tak duży potencjał, że może równocześnie przejmować trasy po SkyEurope w Czechach oraz Słowacji i nadal rozwijać się w Polsce. Dowodem na to mają być uruchamiane od listopada tego roku loty z Krakowa do Oslo. Laszlo Tamas dodał, że na wiosnę przyszłego roku Ryanair zamierza uruchomić połączenia lotnicze do Włoch, Hiszpanii i Francji.

Przedstawiciel irlandzkich tanich linii lotniczych przyznał, że uruchomienie bazy w Polsce uzależnione jest m.in. od obniżki opłat nawigacyjnych, ustalonych przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej. Wprawdzie nie stwierdził jednoznacznie, że przy obecnych opłatach baza nie powstanie, ale podkreślił, że w Polsce wynoszą one 280 euro, gdy średnia w innych państwach to ok. 150 euro, a są i tańsze. - Ryanair nie musi zakładać u nas bazy i może oferować nowe połączenia. Dla irlandzkiego przewoźnika atrakcyjne są tańsze od nas Włochy i operowanie z tamtych baz nie jest problemem - usłyszeliśmy od przedstawiciela Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice.

Rozmowy na temat utworzenia bazy Ryanaira prowadzone są w Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku. Powstanie bazy oznaczałoby więcej połączeń (z Krakowa Ryanair lata do 12 miast), dodatkowe miejsca pracy na podkrakowskim lotnisku i większe przychody MPL Kraków-Balice.


dziennikpolski24

Maggia

Watykan: 12 września papież wyświęci nowych biskupów

12 września Benedykt XVI udzieli w bazylice watykańskiej sakry biskupiej nowym biskupom. Informację tę przekazała niemiecka sekcja Radia Watykańskiego.

Święcenia biskupie z rąk Ojca Świętego przyjmą m.in. nowy nuncjusz w Wenezueli, a do niedawna podsekretarz ds. relacji Stolicy Apostolskiej z państwami, prał. Pietro Parolin, nowy nuncjusz w Libanie, a dotychczasowy asesor w sekcji I sekretariatu stanu, prał. Gabriele Giordano Caccia oraz nuncjusz w Burundi, ks. Franco Coppola. Ponadto papież udzieli sakry dyrektorowi Watykańskiego Biura Pracy, ks. Giorgio Corbelliniemu. Lista ta nie jest jeszcze pełna.

wyborcza

Maggia

Włochy: Nie wpuszczono pasażerki do samolotu bo za dużo ważyła

Pracownicy odprawiający pasażerów na lotnisku w Bari we Włoszech nie chcieli wpuścić na pokład samolotu tanich linii lotniczych korpulentnej kobiety. Zdaniem personelu ważąca ponad sto kilogramów mieszkanka Rzymu powinna ze względu na swą tuszę wykupić dwa bilety, a wykupiła tylko jeden.
Pracownicy odprawy zaproponowali kobiecie, która chciała wrócić z wakacji, by kupiła dodatkowy bilet. Zasugerowano jej też, żeby stanęła na wadze bagażowej i przekonała się, że jeden bilet nie wystarczy. Oburzona kobieta odmówiła, zrezygnowała z lotu i wróciła do Rzymu samochodem.

Korpulentna kobieta zamierzała domagać się odszkodowania za poniesione straty moralne i materialne. Na wiadomość o tym linie lotnicze przeprosiły ją publicznie i wszczęły wewnętrzne dochodzenie przeciwko nadgorliwym pracownikom. W regulaminie przewoźnika nie ma bowiem ani słowa o wadze pasażerów.

wiadomości24

Maggia

Czynniki wpływające na ceny biletów lotniczych

Ceny biletów lotniczych zmieniają się z dnia na dzień. Dlatego też lepiej nie odkładać decyzji o zakupie miejsca w samolocie w nieskończoność. Opłaty, jakie musimy ponieść każdego roku wybierając się na wakacje, stale rosną.

Wynika to z wielu różnorodnych czynników, choć tylko niektóre z nich wpływają bezpośrednio na koszt biletów lotniczych. Jednym z czynników jest aktualny kurs ropy naftowej na światowych giełdach. Wzrost kosztów, jakie ponoszą linie lotnicze z tytułu wykonywania usług, w dużej mierze jest pochodną droższego paliwa lotniczego.



Ropa w bilecie

Natomiast wbrew temu, co mogłoby się wydawać, w krótkim czasie nie przekłada się on, w znaczącym stopniu, na cenę, jaką przyjdzie zapłacić klientom za przelot samolotem. Analiza opłat za bilety z ostatnich 12 miesięcy wykazała, że nie ma liniowej zależności pomiędzy wzrostem kursu ropy naftowej na giełdzie w Londynie a kosztem biletów lotniczych. Dzieje się tak, gdyż przewoźnicy nie dokonują zakupu paliwa lotniczego na bieżąco, tak jak robią to klienci indywidualni.

Linie lotnicze podpisują wielomiesięczne kontrakty z przedsiębiorstwami sprzedającymi surowiec, co oznacza, iż w trakcie obowiązywania umowy dokonują zakupu po uprzednio ustalonej cenie. Codzienne zmiany kursu ropy naftowej nie przekładają się na wzrost kosztów eksploatacji, a co za tym idzie - na cenę biletu lotniczego. Koszty zakupu paliwa zmieniają się wraz z wygaśnięciem umowy i podpisaniem nowej lub też po jej renegocjacji i ustaleniu nowych stawek.


Wykres na poprzedniej stronie przedstawia zmiany kursu ropy naftowej i średniej ceny biletu tanich linii lotniczych w ciągu ostatniego roku kalendarzowego. Jak widać, zmiana cen biletów lotniczych przebiega bardziej dynamicznie i mniej liniowo, niż ma to miejsce w przypadku zmian wartości ropy naftowej. Jednocześnie można zauważyć, że opłaty za bilety w okresie wakacyjnym są wyższe, a poza sezonem letnim niższe - niezależnie od tego, czy w danym okresie ropa naftowa tanieje czy drożeje.


Nie tylko kursy
Analogicznie wygląda sytuacja w kontekście wahań kursów walut. Klienci, którzy w Polsce dokonują transakcji w złotówkach, nie odczuwają bezpośrednio skutków droższego dolara lub euro, mimo że bilety sprzedają zagraniczni przewoźnicy. Przykładem może być średnia cena biletu w Globalnym Systemie Dystrybucji, która w ciągu paru tygodni wahała się między 1150 zł a 1400 zł, kiedy to zarówno kurs euro jak i złotówki pozostawał na względnie stałym poziomie. Faktyczny koszt biletu lotniczego w dużym stopniu zależy od promocji, jakich w danej chwili udzielają przewoźnicy. Linie lotnicze przygotowują specjalne oferty na loty "z" i "do" konkretnego kraju, tak samo jak i udzielają rabatów poszczególnym przedsiębiorstwom zajmującym się ich sprzedażą.


Dzięki temu dochodzi do sytuacji, kiedy to Polacy mogą znacznie taniej kupić bilety na krajowym portalu na lot w obie strony, niż zamówić je u zagranicznych dystrybutorów. Wszystko to wynika z rabatów, jakich udzielają klientom kupującym bilety w Polsce przewoźnicy operujący na krajowym rynku. To również ten czynnik, w największym stopniu, odpowiada za tak dynamiczne zmiany cen na dane połączenie. Najczęściej bowiem sprzedaż biletów w promocyjnej cenie jest ograniczona zarówno pod względem ilości, jak i czasu.


Kiedy taniej



Wielkość obniżki zależna jest także od wielkości sprzedaży biletów, a tym samym popularności danego kierunku lotu, o czym decydują wyłącznie prawa rynku. Można to bardzo łatwo zaobserwować na przykładzie biletów lotniczych do Dublina czy Londynu. Tanie linie lotnicze oferują niezwykle atrakcyjne ceny na powyższe połączenia. Bez przeszkód możemy znaleźć bilety na Wyspy w cenie już od 20 zł.


Dotyczy to również miejscówek do atrakcyjnych turystycznie lokalizacji jak Rzym czy Paryż. Połączenia cieszące się mniejszą popularnością są przeważnie droższe, gdyż mniejsza liczba pasażerów wymusza podniesienie kosztów, co pozwoli liniom lotniczym zachować rentowność na danej linii. Jak widać, bezpośredni wpływ na cenę biletu lotniczego mają promocje linii lotniczych i pośredników je sprzedających oraz termin, w jakim dokonujemy zakupu. Polacy muszą pamiętać, że przeciwnie do sytuacji w biurach podróży, gdzie najlepsze promocje dostępne są w ostatniej chwili, w ramach ofert "last minute", bilety lotnicze są tym tańsze, im wcześniej je kupimy.


rynekturystyczny

Maggia

Latanie coraz droższe

A preserved Hawker Siddeley Trident at the Cra...Image via Wikipedia

Jeśli planujesz podróż zagraniczną samolotem, kup bilety jak najszybciej - radzi "Rzeczpospolita". I nie licz na tanie linie.
Tendencja taniejących biletów skończyła się - wieszczy gazeta. Nawet największe linie lotnicze nie są bowiem w stanie obniżać cen bez końca.Tym bardziej, że nawet one mają poważne problemy finansowe.

Nawet klasa biznes drożeje

British Airways w I kwartale tego roku miało stratę 401 mln funtów, niemiecka Lufthansa - 256 mln euro, a Air France/KLM - aż 500 mln euro. Tanie linie mają jeszcze poważniejsze problemy.

- Nie ma co liczyć na to, że akcjonariusze będą akceptowali powiększające się straty - mówi gazecie Anna Ingham-Grant, odpowiedzialna w British Airways za Europę Środkową i Wschodnią. British Airways już podwyższa ceny, zmniejszyło też dostępność najtańszych miejsc w swoich samolotach. Podrożały bilety nawet w klasie biznes i pierwszej, które najtrudniej zapełnić.

tvn24
Reblog this post [with Zemanta]

Zbankrutowały tanie linie lotnicze SkyEurope

SkyEurope Boeing 737-700 landing at Runway 11 ...Image via Wikipedia

01.09. Wiedeń (PAP) - Austriacko-słowackie tanie linie lotnicze SkyEurope poinformowały we wtorek, że wstrzymują działalność w trybie natychmiastowym po tym, gdy zajmujący się ich restrukturyzacją zarząd powierniczy złożył wniosek o wszczęcie postępowania upadłościowego.

Jako przyczynę bankructwa podano "brak możliwości uzyskania przejściowego pomostowego finansowania działalności operacyjnej".

Walczące od lat o przetrwanie towarzystwo SkyEurope ogłosiło w czerwcu niewypłacalność, uzyskując jednocześnie przewidzianą prawem słowackim ochronę przed wierzycielami.

Port lotniczy w Wiedniu wstrzymał w połowie sierpnia odprawy samolotów SkyEurope z powodu nieuregulowania zaległych rachunków. Zaradzono temu, przewożąc pasażerów autobusami do Bratysławy, gdzie rozpoczynali powietrzną podróż. Również lotnisko w Pradze poinformowało w poniedziałek, iż do czasu otrzymania należnych pieniędzy rezygnuje od wtorku z obsługiwania niesolidnego przewoźnika. W poniedziałek wieczorem doszła do tego wiadomość o odwołaniu wszystkich rejsów SkyEurope z Bratysławy.

Rzecznik SkyEurope Ronald Schranz wyraził ubolewanie z powodu powstałych niedogodności dla podróżnych, oświadczając jednocześnie, iż oczekujący w zagranicznych portach lotniczych klienci przedsiębiorstwa muszą sami poszukać alternatywnych możliwości powrotu. Według rzecznika, sprawa dotyczy "kilku tysięcy" osób, ale dokładnej ich liczby nie był w stanie podać.
google
Reblog this post [with Zemanta]

Tanie bilety lotnicze odchodzą w przeszłość

SkyEurope Boeing 737-700Image via Wikipedia

inie lotnicze zapowiadają podwyżki cen. Te linie, którym udało się przetrwać kryzys.

Jeśli ktoś planuje podróż zagraniczną, powinien kupić bilety jak najszybciej. Nawet największe linie lotnicze nie są w stanie obniżać cen bez końca. Tym bardziej że nawet one mają poważne problemy finansowe. British Airways w I kwartale tego roku miały stratę 401 mln funtów, niemiecka Lufthansa – 256 mln euro, a Air France/KLM aż 500 mln euro.

– Nie ma co liczyć na to, że akcjonariusze będą akceptowali powiększające się straty – mówi Anna Ingham-Grant, odpowiedzialna w British Airways za Europę Środkową i Wschodnią. – BA już podwyższa ceny, zmniejszyła dostępność najtańszych miejsc w swoich samolotach. Podrożały bilety nawet w klasach biznes i pierwszej, które najtrudniej nam zapełnić – dodaje.Marek Sławatyniec, dyrektor Aviareps – firmy reprezentującej kilkanaście linii lotniczych, potwierdza, że dubajskie linie Emirates, coraz popularniejsze wśród Polaków podróżujących do Azji i na Bliski Wschód, podniosły ceny.

– Na razie latamy tanio, bo pozwalają na to niskie ceny paliwa – przyznaje Sebastian Mikosz, prezes zarządu Polskich Linii Lotniczych LOT. Jego zdaniem, przetrwanie zbliżającego się sezonu zimowego będzie wyzwaniem. Nie dość, że ropa może podrożeć, to na dodatek chętnych do podróży w drugiej połowie roku jest zwykle mniej.

Przewoźnicy zrzeszeni w stowarzyszeniu IATA (Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych) odnotowali w I półroczu w Polsce 25-procentowy spadek sprzedaży biletów. Z danych IATA wynika, że jest wiele krajów, w których sytuacja jest gorsza niż nad Wisłą.

Spadek zainteresowania podróżami lotniczymi dotknął także tanich przewoźników. – Kryzys z pewnością przetrwają dobrzy przewoźnicy, a niekoniecznie ci, którzy angażują się w wojnę cenową – mówi Marek Sławatyniec. A jeśli tanie linie nie są w stanie zapełnić samolotów na którymś z lotnisk, po prostu zamykają połączenia.

Ryanair nie lata już w ogóle z warszawskiego Okęcia, Norwegian skupia się przede wszystkim na trasach skandynawskich i np. skasował loty do hiszpańskiej Girony, zapowiadając zamknięcie połączeń do Splitu, Werony i Dubrownika. Easy Jet lata już tylko do Krakowa i z niego.

Ofiarą walki cenowej padł polski Centralwings, a SkyEurope po wycofaniu się z naszego kraju wystąpił do sądu o ochronę przed wierzycielami.


[http://www.zw.com.pl]
Reblog this post [with Zemanta]